Według ustaleń śledczych podczas okupacji Chersonia rosyjscy żołnierze i służby specjalne utworzyli pseudoorgany ścigania, które działały w zajętych budynkach aresztu, aresztu śledczego oraz jednego z komisariatów policji.
Pałki gumowe, kij, aparat do rażenia prądem...
- Świadczą o tym odnalezione dokumenty, w tym tzw. legitymacje policji okupacyjnej, grafiki dyżurów, wywieszki "jednostka dyżurna", "gabinet śledczy", "wydział kryminalny". Na miejscu znaleziono elementy pałek gumowych, kij drewniany, aparat, którego używano do rażenia cywilów prądem - podano w opublikowanym na Telegramie komunikacie. W ścianach miały znajdować się kule.
Według informacji prokuratury "w celach i w piwnicach stosowano różne metody tortur, przemoc fizyczną i psychiczną".
W jeszcze jednym pomieszczeniu, w piwnicy budynku biurowego, gdzie również urządzono katownię, znaleziono części rury, kajdanki i inne przedmioty.
Prokuratura informuje, że obecnie trwa ustalanie tożsamości wszystkich poszkodowanych, wszczęto postępowanie przygotowawcze. Dodano, że prokuratura kontynuuje działania zmierzające do zlokalizowania innych katowni i miejsc nielegalnego przetrzymywania.