Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili została w piątek zatrzymana w Brukseli w związku z toczącym się śledztwem w sprawie korupcji, w którą uwikłane są również władze Kataru - poinformowała agencja AFP.

Oprócz Kaili zatrzymano w tej sprawie cztery inne osoby, w tym partnera eurodeputowanej.

Reklama

Powołując się na anonimowe źródło, AFP przekazała, że policja zatrzymała Kaili, żeby ją przesłuchać.

Parlament Europejski stanowczo sprzeciwia się korupcji. Na tym etapie nie możemy komentować żadnych toczących się dochodzeń, z wyjątkiem potwierdzenia, że współpracujemy i będziemy w pełni współpracować ze wszystkimi odpowiednimi organami ścigania i organami sądowymi. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wspomóc działanie wymiaru sprawiedliwości - napisała na Twitterze Roberta Metsola.

W PE Kaili należy do grupy Socjalistów i Demokratów. Grecki dziennik "Kathimerini" podał, że w związku z toczącym się śledztwem europosłanka została wyrzucona z greckiej socjalistycznej partii PASOK, do której należała.

Odzyskano około 600 tys. euro w gotówce

Wcześniej w piątek belgijska prokuratura informowała że wszczęła dochodzenie w sprawie możliwej korupcji, związanej z niewymienionym z nazwy państwem Zatoki Perskiej, w którym podejrzanymi są asystenci i urzędnicy Parlamentu Europejskiego. Media podawały, że tym państwem jest Katar.

Prokuratura przekazała, że w wyniku śledztwa odzyskano do tej pory około 600 tys. euro w gotówce.

Według belgijskiego tygodnika "Knack" Katar miał korumpować urzędników "o znaczącej pozycji politycznej i/lub strategicznej" w Parlamencie Europejskim, wysyłając im "znaczne kwoty pieniędzy" i "ważne prezenty".

Według "Knack" śledczy sprawdzają, czy Katar próbował wpływać na stanowisko Parlamentu Europejskiego w sposób "wykraczający poza klasyczny lobbing".

Z Brukseli Łukasz Osiński