Znacznie gorsze jest to, co minister myśli o rosyjskiej agresji na Ukrainę. W środku Europy szaleje wojna - stwierdziła Lambrecht, dodając od razu, że był to dla niej czas pełen specjalnych wrażeń oraz wielu, wielu spotkań z ciekawymi i wspaniałymi ludźmi.
Niemiecka prasa krytykuje minister
"Lambrecht w ogóle nie wspomniała o Ukraine, o wielu ofiarach oraz żołnierzach, którzy od ponad 10 miesięcy bronią swojego kraju" - podkreśla "Tagesspiegel”. "Wojny nie +szaleją+, jakby były zjawiskiem naturalnym. Minister obrony powinna to wiedzieć i nazywać rzeczy po imieniu. Rosja prowadzi zbrodniczą, agresywną wojnę przeciwko Ukrainie”. Jak dodaje "Tagesspiegel”, wojna w Ukrainie wstrząsnęła w ubiegłym roku wieloma Niemcami, ale :Christine Lambrecht oczywiście nie jest jedną z nich”. "W swoim filmie brzmi tak, jakby wojna i jej konsekwencje stanowiły dla niej przede wszystkim ekscytujące doświadczenie zawodowe. (…) Każdy, kto w ten sposób mówi o wojnie, nie powinien być już ministrem obrony" - podkreśla dziennik.
Jak zauważa "Tagesspiegel”, wojna na Ukrainie musiała wywrzeć na minister :niezatarte wrażenie", jeśli prezentuje ona dostawę 5 tys. hełmów jako "wielką pomoc dla kraju". Za to już podczas wojny na pierwsze strony gazet trafił jej lot służbowym helikopterem, którym udała się z synem na weekend.
Tymczasem ministerstwo kierowane przez Lambrecht stoi przed wyjątkowo poważnym zadaniem – powinno ono "wiarygodnie zarządzać” 100-miliardowym funduszem specjalnym, przeznaczonym na wzmocnienie i wyposażenie Bundeswehry, który powstał w konsekwencji rosyjskiego ataku. "Ale kto po takim wystąpieniu będzie w stanie poważnie traktować minister na arenie międzynarodowej? Od dawna istnieją wątpliwości co do przydatności Lambrecht na tym stanowisku. Teraz nadszedł czas, aby kanclerz podjął działania - postuluje "Tagesspiegel”.
Skomentowania wystąpienia minister Lambrecht odmówili w poniedziałek rzecznicy niemieckiego rządu – podkreśla dpa. Teraz nie widzę powodu, aby to oceniać - powiedziała w Berlinie zastępczyni rzecznika rządu Christiane Hoffmann. Rzecznik resortu obrony wyjaśnił, że wideo zostało nagrane prywatnie przez minister. Zapytany o stosowność jej wypowiedzi, dodał: Słowa minister w filmie mówią same za siebie. Nie mnie to komentować.
Marzena Szulc