- Mam jasną wizję, którą przekażę już wkrótce, jak ma się to dalej potoczyć - tak kanclerz odniósł się do dymisji Lambrecht podczas poniedziałkowej wizyty w firmie zbrojeniowej Hensoldt w Ulm. Jak dodał, Bundeswehra i wszyscy pracownicy resortu obrony "zasługują na szybkie wyjaśnienie sprawy".
- Wiem, jak powinno to wyglądać z mojego punktu widzenia, zostanie to ogłoszone w stosownym czasie - dodał Scholz. Podkreślił także, iż przez wiele lat bardzo dobrze współpracowało mu się z Lambrecht. Podziękował jej za pracę, dodając, że "bardzo szanuje jej decyzję".
Jak skomentował polityk CDU Roderich Kiesewetter (CDU), dymisja minister obrony pojawiła się w bardzo złym momencie. - Decyzję pani Lambrecht należy uszanować, ale ten krótki czas, jaki dzieli nas od międzynarodowego spotkania w Ramstein w celu pomocy Ukrainie, jest absolutnie zły dla Bundeswehry, ale także dla Ukrainy - powiedział Kiesewetter w wywiadzie z Bayern2 w poniedziałek rano.
- To absolutna katastrofa komunikacyjna, gdy taka informacja pojawia się za wcześnie - podsumował, nawiązując do pogłosek o dymisji minister, które krążyły w mediach już od piątku.
W najbliższy czwartek w Berlinie spodziewany jest minister obrony USA Lloyd Austin. Na piątek zaplanowane jest spotkanie sojuszników z NATO w amerykańskiej bazie sił powietrznych w Ramstein (Nadrenia-Palatynat), gdzie ministrowie obrony zachodnich państw będą planować kolejne kroki wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Niemcy jako gospodarz tego spotkania mają obecnie wakat na stanowisku szefa resortu obrony.
Marzena Szulc