Ministerstwo zareagowało w ten sposób na słowa Orbana, który stwierdził, że Ukraina "pod względem finansowym jest krajem nieistniejącym", Europa musi finansować wiele ukraińskich potrzeb, a bez wsparcia partnerów wojna by się od razu zakończyła.

Reklama

Reakcja MSZ

Nikołenko ocenił, że jest to "kolejna antyukraińska wypowiedź", którą pozytywnie odebrano w Moskwie.

To cyniczne, że węgierskie władze wypowiadają się o sprawach finansowych innych krajów, podczas gdy same Węgry otrzymują spore pieniądze od Unii Europejskiej na wsparcie swojej stabilności gospodarczej - napisał rzecznik MSZ na Facebooku.

Wzywamy Wiktora Orbana, by spojrzał prawdzie w oczy: wsparcie Ukrainy to nie jest dobroczynność. Wspierając Ukrainę, Europa inwestuje przede wszystkim w swoje własne bezpieczeństwo - podkreślił Nikołenko.

Jak dodał, "węgierskie władze mają być wdzięczne za to, że na tle bezprecedensowej rosyjskiej agresji Ukraińcy, za cenę życia, utrzymują pokojowe niebo nad Budapesztem i innymi europejskimi miastami".