Chiny mają obecnie ok. 150 dużych okrętów patrolowych straży przybrzeżnej o wyporności co najmniej 1000 ton, w porównaniu z około 70 w Japonii, 60 w USA. Filipiny mają 25 okrętów patrolowych do rozmieszczenia na Morzu Południowochińskim, a tajwańska straż przybrzeżna składa się z 23 łodzi - czytamy w "NYT".

Reklama

Wiele chińskich okrętów straży przybrzeżnej to dawne korwety marynarki wojennej. Są one przystosowane do długotrwałych operacji i wyposażone w lądowiska dla helikopterów. Obecnie większość z nich wyposażona jest w silne armatki wodne i działa tego samego kalibru, co w czołgu M1 Abrams, ale istnieje możliwość szybkiego przystosowania ich do użycia przeciwokrętowych pocisków manewrujących, w które były wcześniej wyposażone.

Od 2018 r. straż przybrzeżna znajduje się pod dowództwem Centralnej Komisji Wojskowej, najwyższego organu wojskowego, nad którym władzę sprawuje przewodniczący Xi Jinping.

Strzelać? Mogą strzelać…

Reklama

W styczniu 2021 r. Chiny przyjęły ustawę, która po raz pierwszy wyraźnie zezwala straży przybrzeżnej na otwarcie ognia przeciwko obcym statkom na wodach, do których Pekin rości sobie prawa, w tym na Morzu Południowochińskim, gdzie Chiny stworzyły bazy operacyjne na sztucznych wyspach.

Zdaniem regionalnych ekspertów cytowanych przez "NYT" przepisy te naruszają prawo międzynarodowe, pozwalając chińskiej straży przybrzeżnej, bez wypowiedzenia wojny, angażować się w działania wojenne poza jurysdykcją krajową.

Chiny toczą spory terytorialne z Japonią na Morzu Wschodniochińskim i z kilkoma krajami Azji Południowo-Wschodniej na Morzu Południowochińskim. Jak pokazują raporty straże przybrzeżne i marynarki wojenne m.in. Wietnamu, Filipin, Tajwanu, Japonii, zmuszone są do konfrontacji z chińskimi służbami niemal codziennie, gdy Chiny wkraczają coraz dalej na sporne terytorium, na coraz dłuższe okresy.

Reklama

Spory na morzu

11 maja na Morzu Wschodniochińskim dwa statki chińskiej straży przybrzeżnej po raz trzynasty w tym roku naruszyły 12-milową granicę terytorialną wokół wysp Senkaku. W 2022 r. naprzemienne zespoły statków chińskiej straży przybrzeżnej spędziły 336 dni na okrążaniu spornych wysp, w porównaniu ze 171 w 2017 r., zgodnie z japońskimi danymi - wymienia "NTY".

Chiny wysyłają też swoją straż przybrzeżną, aby przepędzić statki rybackie pływające pod flagą innych państw, co czasami skutkowało zatonięciem tych statków. Często dochodzi też do kolizji i sytuacji grożących kolizją.

Jednak w żadnym innym miejscu dynamika tego zjawiska nie jest bardziej oczywista niż w Cieśninie Tajwańskiej. W obliczu potencjalnej inwazji Chin na Tajwan straż przybrzeżna tego kraju rozwija się znacznie szybciej niż marynarka wojenna, jednocześnie stawiając czoła niemal codziennym wyzwaniom ze strony chińskich jednostek.

Rosnąca siła i wielkość chińskiej straży przybrzeżnej z kolei sprawia, że resorty obrony innych państw decydują się na zwiększenie zdolności swoich jednostek.

Korea Płd. ogłosiła w ub.r. budowę dziewięciu nowych okrętów patrolowych o wyporności 3000 ton, które będą patrolowały sporną granicę u zachodniego wybrzeża. Wietnam zamówił z Japonii sześć dużych łodzi, które mają być dostarczone do 2025 r.

USA współpracują obecnie ściślej z Japonią i Filipinami na Morzu Południowochińskim, przeprowadzając wspólne ćwiczenia straży przybrzeżnej, co wywołuje skargi ze strony Pekinu.