Rosja nie jest w stanie w średnioterminowej perspektywie utrzymać Enerhodaru (miasta, gdzie znajduje się siłownia - red.) i dlatego rozpatruje duży akt terroru w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej - napisał Podolak na Twitterze. Oświadczył, że "trwa dalsze zaminowywanie" elektrowni, "łącznie z akwenami chłodzącymi".
Cel Rosjan
Celem tych planów Rosjan miałoby być - według Podolaka - zatrzymanie kontrofensywy ukraińskiej i stworzenie na następne lata "bezludnej sanitarnej szarej strefy (...) jako części terytorialnego status quo". Doradca prezydenta dodał, że w ramach tej samej strategii Rosja próbuje atakować pociskami Kindżał zaporę w Krzywym Rogu. Zaapelował o reakcję świata na działania Rosji.
Ukraińska telewizja Kanał 24. podała w czwartek, że Rosjanie użyli w ostrzale dokonanym w nocy pocisków Kindżał, atakując prawdopodobnie tamę karaczuniwską w pobliżu Krzywego Rogu. Tama tworzy sztuczny zalew na rzece Ingulec, będący głównym źródłem wody dla Krzywego Rogu.
Zełenski: Rosja rozpatruje "scenariusz aktu terrorystycznego"
Prezydent Zełenski powołując się na dane wywiadu ukraińskiego, ostrzegł w czwartek, że Rosja rozpatruje "scenariusz aktu terrorystycznego z emisją promieniowania" w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Kijów przekazał partnerom dane na ten temat - dodał przywódca Ukrainy.
Położona na południu Ukrainy nieczynna obecnie Zaporoska Elektrownia Atomowa jest największą taką siłownią w Europie. Od 4 marca 2022 r. okupują ją oddziały rosyjskie. W ostatnich miesiącach wojska najeźdźcy wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób - w ocenie władz w Kijowie - zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.