W rozporządzeniu prezydenta napisano, że Prystajko zostaje zwolniony ze stanowiska ambasadora w Wielkiej Brytanii oraz stałego przedstawiciela Ukrainy przy Międzynarodowej Organizacji Morskiej.

Podczas szczytu NATO w Wilnie Wallace powiedział, że Ukraina powinna pamiętać, iż kraje przekazujące jej broń oddają ją z własnych zapasów i dobrze byłoby, by widziały wdzięczność, a nie tylko kolejne żądania. - Nie jesteśmy Amazonem - zauważył brytyjski minister, dodając, że Ukraina zawsze prosi o więcej, nawet po otrzymaniu kolejnej partii uzbrojenia.

Reklama

W odpowiedzi na to Zełenski oświadczył: - Myślę, że zawsze byliśmy bardzo wdzięczni Wielkiej Brytanii, jej premierowi i ministrowi obrony, panu Wallace'owi (...). Po prostu nie wiem, co on ma na myśli, jak inaczej powinniśmy mu podziękować. Niech do mnie napisze. Możemy co rano budzić się i dziękować ministrowi osobiście - powiedział Zełenski.

Prystajko wyraził pogląd, że w słowach Zełenskiego słychać było sarkazm. I dodał: „Nie sądzę, by był to zdrowy sarkazm”. Ocenił też, że Ukraina nie powinna pokazywać Rosji, że między nią a partnerami są jakieś zgrzyty; wróg powinien wiedzieć, że Ukraina pracuje wspólnie z partnerami i jeśli coś się stanie, „Ben może zatelefonować i powiedzieć, co chce”.