Kiedyś stacjonowała tu brygada rakietowa wojsk białoruskich. Dziś pozostały puste bloki, które w ekspresowym tempie są remontowane. Równocześnie ruszyła kampania propagandowa, której celem jest zastraszenie Polski i Litwy sugestią, że przed wyborami zostanie odmrożony kryzys migracyjny. Tym razem z użyciem dywersantów z Grupy Wagnera.

Reklama

Sam Jewgienij Prigożyn był widziany na szczycie Rosja-Afryka w Petersburgu. Rozmawiał z przedstawicielem Republiki Środkowoafrykańskiej, gdzie GW w zamian za usługi wojskowe wydobywa złoto. Oprócz drażnienia NATO wagnerowcy mogą być wykorzystani do ochrony interesów Rosji i Białorusi w Afryce.

Czytaj więcej w poniedziałkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej"