Położony w centrum Sahelu Niger jest ważnym punktem tranzytowym dla migrantów pragnących dotrzeć do Europy przez Libię. Od 2016 roku kraj ten zablokował ponad 95 tys. migrantów, w szczególności w Assamace – podaje paryska gazeta.

W czwartek wygasa ultimatum postawione juncie

Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) w czwartek podejmie decyzję w sprawie dalszego postępowania po wygaśnięciu ultimatum, jakie postawiła juncie wojskowej w Nigrze, w którym zagroziła sankcjami lub nawet interwencją, jeśli sprawcy wojskowego puczu nie oddadzą władzy obalonemu rządowi.

Reklama

UE niepokoi się zatem o losy polityki migracyjnej uzależnionej od decyzji państw afrykańskich. Tymczasem w środę junta oskarżyła Francję o naruszenie zamknięcia nigerskiej przestrzeni powietrznej. Paryż zaprzeczył oskarżeniom, domaga się ponadto przywrócenia do władzy prawowitego prezydenta Mohameda Bazouma. Dzięki ustaleniom szczytu europejsko-afrykańskiego na Malcie w 2015 roku, kiedy UE przeżywała poważny kryzys migracyjny, Niger stał się jednym z bastionów unijnej polityki migracyjnej i zaczął otrzymywać znaczne środki finansowe na kontrolowanie przepływu migrantów.

Reklama

"Problem fali imigrantów już jest rzeczywistością"

To, co dzieje się w Nigrze, jest bardziej problematyczne, niż nam się wydaje. (...) Destabilizacja kraju nieuchronnie wpłynie na realizowaną od 2015 roku europejską politykę powstrzymania nielegalnej migracji i zabezpieczenia jej polityki migracyjnej – uważa Jean-Pierre Cassarino z Kolegium Europejskiego.

Problem nowej fali imigrantów jest już rzeczywistością – skomentował w poniedziałek minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani gazecie "La Stampa". Każdy dzień bez porozumienia pogarsza sytuację. Jeśli w Nigrze wybuchnie wojna, będzie to katastrofa - dodał szef włoskiej dyplomacji.

W niedzielę 30 lipca kraje ECOWAS oraz Czad wydały oświadczenie, w którym postawiły juncie ultimatum - jeśli do władzy nie powróci prezydent Bazoum, wobec Nigru zostaną wprowadzone sankcje gospodarcze. ECOWAS zagroził też nowym nigerskim władzom użyciem siły. Junta dostała siedem dni na spełnienie żądań Wspólnoty.