Na wyspę Lampedusa, położoną pomiędzy Maltą i wybrzeżem Tunezji, dotarło w ostatnich dniach drogą morską ponad 10 tys. nielegalnych imigrantów z krajów afrykańskich.
"Robimy wszystko, co możemy" - tymi słowami premier Włoch Giorgia Meloni próbowała uspokoić grupę mieszkańców Lampedusy, którzy blokowali drogę konwojowi samochodów, wiozącym także przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen, w drodze z lotniska do ośrodka recepcyjnego dla imigrantów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama