"Na południu Strefy Gazy przebywają obecnie setki tysięcy ludzi, którzy posłuchali wcześniejszych nakazów ewakuacji. Tłoczą się w schroniskach prowadzonych przez ONZ i domach prywatnych - o ile udało się znaleźć rodzinę, która ich przygarnie" - napisała AP.
Dwóch lokalnych współpracowników agencji, którzy mieszkają na wschód od położonego na południowym wschodzie Strefy Gazy miasta Chan Junus, potwierdziło, że widzieli ulotki. Wojsko odmówiło komentarza.
Rozszerzenie operacji na południe - gdzie Izrael już przeprowadza codzienne naloty - grozi pogorszeniem i tak już poważnego kryzysu humanitarnego na oblężonym terytorium. Coraz bardziej brakuje tam żywności, wody i energii elektrycznej. Nie wiadomo, dokąd jeszcze mogliby się udać uciekinierzy, ponieważ Egipt odmawia zgody na masowy exodus uchodźców na swoje terytorium - zauważyła agencja.
O rozpowszechnianiu ulotek poinformował także portal Times of Israel, publikując zdjęcie takiej ulotki. Jej treść głosi, że każdy, kto znajduje się w pobliżu terrorystów lub ich pozycji, "naraża swoje życie na niebezpieczeństwo".