We wtorek po południu w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej. Prezydent Duda zapowiadał wcześniej, że w trakcie posiedzenia będzie chciał rozmawiać o kluczowych inwestycjach strategicznych, jak budowa energetyki jądrowej, Centralny Port Komunikacyjny i modernizacja techniczna sił zbrojnych.

Reklama

Rada Gabinetowa - rząd obradujący pod przewodnictwem prezydenta - zwołana została pierwszy raz od zaprzysiężenia nowego rządu w grudniu ub.r.

"Frankfurter Allgemeine Zeitung"

"Prezydent Andrzej Duda zaprosił rząd Donalda Tuska do swojego pałacu, ale spotkanie przebiegło całkowicie inaczej, niż spodziewał się gospodarz" – pisze Gerhard Gnauck w relacji opublikowanej w środę w dzienniku "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Reklama

"Widzowie przed telewizorami mieli uzasadnione powody, aby oczekiwać ostrej wymiany zdań" – zaznaczył autor. Ze względu na zapowiedzianą transmisję telewizyjną pierwszej części Rady Gabinetowej, ministrowie mogli jego zdaniem spodziewać się, że zostaną publicznie skrytykowani przez prezydenta.

Premier panował na ringu

"Stało się inaczej: zwycięzca jesiennych wyborów premier Donald Tusk panował na ringu. Gospodarz spotkania Duda, pochodzący z narodowo-konserwatywnej partii PiS i posiadający jako prezydent większe uprawnienia niż prezydent niemiecki, sprawiał wrażenie zepchniętego do defensywy” – relacjonuje przebieg spotkania „FAZ”.

Odnosząc się do wystąpienia Tuska, Gnauck zwrócił uwagę na fragment poświęcony ostatnim wypowiedziom Donalda Trumpa, który zapowiedział, że nie będzie bronił krajów, które wydają za mało na wojsko. Zdaniem Tuska sytuacja na granicach Europy – „naszych granicach” – jest tak poważna, jak nigdy przedtem. Gnauck przypomniał w tym miejscu, że Andrzej Duda jest sojusznikiem Trumpa. „FAZ” przytacza także odpowiedź prezydenta RP, który podkreślił, że zarzuty Trumpa nie dotyczą Polski, która od dawna spełnia swoje obowiązki dotyczące obronności.

Kwestia reparacji

Reklama

Dziennikarz „FAZ” podkreślił, że w publicznej części spotkania nie poruszono tematu odszkodowań wojennych. Przypomniał wypowiedź Tuska na konferencji prasowej z kanclerzem Olafem Scholzem w Berlinie, że w sensie prawnym kwestia reparacji została zamknięta.

Tusk zastrzegł, że będzie szukał "takich form współpracy, które z przeszłości nie uczynią jakiegoś fatum", a rozwiązania powinny służyć przyszłości. "Wyrównanie rachunków" byłoby dla niego jako historyka i gdańszczanina pożądane – przytacza słowa Tuska "FAZ".