Putin wysyła sygnał Zachodowi
Prezydent Rosji Władimir Putin przeleciał się w czwartek zmodernizowanym bombowcem strategicznym Tu-160M, zdolnym do przenoszenia ładunków nuklearnych, co prawdopodobnie zostanie odebrane na Zachodzie jako wyraźne przypomnienie o możliwościach nuklearnych Moskwy - pisze Agencja Reutera.
"Gigantyczny wahadłowiec o kryptonimie "Blackjacks", nadanym przez sojusz wojskowy NATO, jest zmodernizowaną wersją bombowca z czasów zimnej wojny" - pisze Reuters.
Putin wykonał lot w czasie, gdy Moskwa i Zachód są skłócone w związku z wojną Rosji w Ukrainie i śmiercią w więzieniu opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego.
Telewizja państwowa pokazała gigantyczny samolot startujący z pasa należącego do fabryki w Kazaniu, która produkuje zmodernizowane samoloty naddźwiękowe, a korespondent Pavel Zarubin podekscytowany nazwał to "wyjątkowym wydarzeniem".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że trasa lotu samolotu jest tajemnicą wojskową. Lot z Putinem na pokładzie potrwa do 40 minut.
Bombowiec Tu-160M
Tu-160M, który ma czteroosobową załogę, może przenosić 12 pocisków manewrujących lub 12 pocisków nuklearnych krótkiego zasięgu i jest w stanie przelecieć 12 tys. km bez tankowania - pisze Reuters.
Zgodnie z umową podpisaną w 2018 r., 10 zmodernizowanych bombowców jądrowych Tu-160M ma zostać dostarczonych rosyjskim siłom powietrznym za cenę 15 mld rubli (163 mln dolarów) za sztukę do 2027 roku.