Rankiem 11 kwietnia Rosja przeprowadziła atak powietrzny na obwód kijowski. Kijowska Obwodowa Administracja Wojskowa poinformowała o uszkodzeniu "obiektu infrastruktury krytycznej", którym była Trypilska Elektrownia Cieplna, największy obiekt energetyczny w pobliżu Kijowa. Na miejscu wybuchł pożar, który - jak poinformował operator elektrowni - całkowicie zniszczył obiekt, mogący zapewnić nawet 1800 megawatów mocy, czyli więcej, niż przedwojenne potrzeby Kijowa.

Reklama

Leciało 11 rakiet. Zniszczyliśmy pierwsze siedem, a cztery pozostałe zniszczyły elektrownię. Dlaczego? Bo nie było żadnych pocisków. Zabrakło nam rakiet do obrony- powiedział Zełenski w wywiadzie dla PBS.

Zniszczenie Trypilskiej Elektrowni Cieplnej spowodowało kryzys energetyczny w obwodzie kijowskim. Lukę zapewniły inne elektrownie i import energii, ale mieszkańcy zostali wezwani do oszczędzania energii.

"Skoordynowany atak"

Reklama

Rosjanie zintensyfikowali ataki rakietowe i dronowe na ukraiński system energetyczny w połowie marca. Specjaliści oceniają, że jest to drugi skoordynowany atak na system energetyczny Ukrainy od czasu inwazji sił rosyjskich ponad dwa lata temu. Okazał się znacznie bardziej niszczycielski niż pierwszy.