Druga linia zapór pojawiła się w pobliżu mostu od strony Morza Czarnego, poinformowała Atesz, grupa krymskiego ruchu oporu.
Już nie beczki
"Tym razem bariery nie są zbudowane z beczek z, które są zrywane przez sztorm, ale z małych barek. Okupanci uważają, że może to chronić obiekt przed ukraińskimi dronami morskimi"- czytamy w oświadczeniu.
Według grupy monitorującej do tej pory zainstalowano siedem sekcji. Każdy z nich ma 90-100 metrów długości.