Kontrowersje wokół stroju Zełenskiego w Białym Domu
Amerykańskie czasopismo modowe przypomniało, że nawiązujący do wojskowego stylu strój ukraińskiej marki Damirli, który Zełenski miał na sobie zamiast garnituru w lutym podczas spotkania w Białym Domu, wywołał oburzenie prezydenta USA Donalda Trumpa i wiceprezydenta J.D. Vance’a, którzy ocenili, że świadczy on o braku szacunku.
Czarna marynarka i czarna koszula, w których Zełenski wystąpił w poniedziałek na spotkaniach z Trumpem i europejskimi sojusznikami, nie tylko wywołał entuzjastyczną reakcję prezydenta USA, ale też pojawił się w komentarzach i analizach politycznych w mediach na całym świecie.
Anisimow w wywiadzie udzielonym "WWD" powiedział, że zdawał sobie sprawę z krytyki, z jaką w lutym spotkał się ukraiński przywódca. Wspomniał, że pracę nad nowym ubiorem i stylem Zełenskiego rozpoczęto już w styczniu.
"Nie martwi mnie to, czyj garnitur założy Zełenski"
Ujawnił, że spotkał się z Zełenskim w piątek w Kijowie i ich rozmowy dotyczyły stroju, w którym polityk wystąpi z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy, który przypada 24 sierpnia. Anisimow stworzył dwa modele - w kolorze czarnym i niebieskim.
"To formalna kurta wojskowa w stylu francuskim, wykonana z wojskowego płótna, z rozcięciem z tyłu" – opisuje pismo modowe. W piątek Zełenski podjął decyzję, że w czarnym stroju wystąpi w Białym Domu.
- Nie martwi mnie to, czyj garnitur założy Zełenski. Bardziej interesuje mnie wynik samego spotkania. Bardziej martwię się, kto będzie sojusznikiem naszego kraju – podkreślił Anisimow, który mimo trwającej wojny tworzy i produkuje swoje ubrania w Ukrainie.
Projektant mody ubierający Zełenskiego zabrał głos
Jak podał "WWD", Zełenski nie jest pierwszą osobą publiczną, która nosi strój zaprojektowany przez Anisimowa. Zdecydował się na niego również ukraiński reżyser Mstysław Czernow, gdy odbierał Oscara za swój film dokumentalny "20 dni w Mariupolu".
Anisimow podkreślił, że nie rozumie tak dużego zainteresowania ubraniem, które miał na sobie Zełenski w Białym Domu. Odmienne zdanie ma projektantka Elwira Hasanowa. W jej opinii "praca (projektantów mody - przyp. red.) stała się częścią historii związanej z polityką i waleczności całego ukraińskiego narodu".
– Poczułam dumę, ale i odpowiedzialność. Dumę, ponieważ nasze kreacje niosły głos Ukrainy na najwyższym szczeblu politycznym. Odpowiedzialność, ponieważ każdy nowy look jest rozważany nie tylko pod względem estetycznym, ale też symbolicznym – podkreśliła Hasanowa.