Graeme Conroy podał dziecku zapalonego papierosa i namawiał je, żeby się zaciągnęło. Nakłonił też 14-letnie dziecko do sfilmowania tej sceny telefonem komórkowym. Śmiał się, kiedy trzyletnia dziewczynka paliła papierosa.
Conroya oskarżył na policji 16-letni świadek wydarzenia. Zeznał m.in., że dziewczynka wypaliła papierosa, zgasiła niedopałek w popielniczce i poprosiła o następnego. Conroy powiedział jej jednak, że "już wystarczy", ale gdy dziecko zaczęło płakać, znów poczęstował je papierosem. Powiedział też, że dziewczynka sprawiała wrażenie, jakby papierosy nie były dla niej niczym nowym.
Conroy przyznał się do winy. Ogłaszając wyrok, sędzia wyraził nadzieję, że skazany zrozumie, iż w jego postępowaniu, narażającym zdrowie dziecka, nie było nic zabawnego.