- Tusk doda jej pewności siebie i nada europejskiego szlifu. Jedna wartościowa rada Tuska może być cenniejsza od wielogodzinnych treningów - zdradza "Super Expressowi" osoba z otoczenia Ewy Kopacz. I dodaje: - Liczymy na Tuska. Może podrzuci jakiegoś asa z rękawa. Chcemy żeby Ewa wygrała tę debatę, tak jak Tusk to zrobił w 2007 roku: luzem, opanowaniem i celnymi strzałami.
Reklama
Zdaniem politologa Kazimierza Kika, Donald Tusk może wyposażyć Ewę Kopacz w wiedzę i zagrywki, których nie ma Beata Szydło.
Komentarze (55)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeNa pierwszym planie zaprzężona w Palikota, Arabskiego i Grasia kibitka!
Pawlak na miejscu stangreta wprawnie trzyma lejce!
Chełmoński siedzi z boku na zydelku i maluje swój słynny obraz "Trojka"...
"Konie" się niecierpliwią...
Palikot prycha i parska, a Graś z wdziękiem trochę unosi kopytko i swoim zwyczajem zaciska pysk na wędzidle!
Jeden tylko koń Arabski stoi osowiały, z czerwoną gwiazdą na czole i w końskich okularach, z podpisanymi przez Jarosława dokumentami podróży w charakterze pióropusza między uszami... ...widać, że chciałby to już mieć za sobą!
W tle (tam, gdzie kiedyś stało ZOMO) widać pluton wojska z bronią gotową do strzału...
"Staruch" w szaliku "Legii" - jako mistrz ceremonii nadzoruje pokaz pożegnalnych fajerwerków!
Nie jestem sobie w stanie wyobrazić piękniejszego obrazu!!!
Grottger się nie umywa!
Dzieło godne Hieronima Boscha!
Hologram w miniaturze sprzedawany przy kasach w supermarketach we wszystkich krajach unii..
Jako taki na przykład breloczek do kluczy..."
"Mandat" Ewy Kopacz wywodzi się wyłącznie z politycznego chaosu, jaki zapanował po smoleńskiej katastrofie, i ze sprytnych machinacji cwaniaczka Tuska, który de facto (z pominięciem ustawowych procedur!!!) MIANOWAŁ Ewę Kopacz na stanowisko marszałka Sejmu, do czego - jako premier rządu - nie miał ŻADNYCH (literalnie ŻADNYCH) konstytucyjnych uprawnień, a do czego ona - jako nieudany i skompromitowany minister zdrowia - nie miała najmniejszych kwalifikacji.
Wcielenie "się" natomiast Ewy Kopacz w figurę premiera rządu RP wynika z identycznej machinacji dokonanej przez tego samego Tuska w momencie, gdy - jako skompromitowany doszczętnie po aferze podsłuchowej i doszczętnie spłukany polityczny szuler - skorzystał z nadarzającej się okazji otrzymania politycznego azylu w brukselskim kasynie, a nam w stworzonym przez siebie użytecznym bajzlu - w wyniku ściemy i machlojki - pozostawił na odchodne własnoręcznie przez siebie zabetonowanego w ścianie trupa Ewy Kopacz w charakterze wzdętej od gazów rozkładu "płaskorzeźby" premiera!
Ten trup cuchnie coraz bardziej i już chyba tylko Palikot i "Misio" - jako znawcy i wielbiciele politycznego smrodu oraz polityczne trupy i polityczni nekrofile w jednym - wchłaniają ten fetor przez rozdęte pożądaniem chrapy"
I jeszcze kilka słów:
"Co do MANDATU grupy sprawującej obecnie władzę w Polsce - to sprawa jest jasna:
sam Tusk wjechał do gabinetu premiera pod Zdradzieckim hasłem "dożynania watahy" oraz pod własną przepowiednią: "Wyginiecie jak dinozaury!", a Komorowski do pałacu namiestnikowskiego wjechał jak pastuch na oklep na przyspieszonym pociągu specjalnym z Moskwy, którego skład stanowiły zalutowane trumny poprzednich lokatorów tego pałacu i trumny wszystkich najwyższych polskich urzędników państwowych, dowódców wojskowych i autorytetów publicznych!"
"Teraz przeciwnicy znów krzyczą, że prezydent jest bezwolną marionetką prezesa Kaczyńskiego, że na jego rozkaz zachowa się w sposób żenujący, a nawet haniebny..."
Podobnie jak filoszechteremickie rude PO-GWno z Brukseli wraz ze swą ************* z Warszawy byli i są bezwolnymi marionetkami kanclerza IV Rzeszy, że na jej rozkaz zachowają się w sposób żenujący, a nawet haniebny.
Co jest znacznie bardziej szkodliwe (na razie) niż podrygi PIS-GWna.
Więc - swoim zwyczajem - zacytuję tym razem Heinego:
"Wrogom należy wybaczać!
Ale dopiero po tym, jak zostaną powieszeni!"
Nie wiem tylko, dlaczego pani Kopacz i ziomal Tusk tak usilnie starają się zostać wrogami Polski i Polaków!
Czy dlatego, że chcą naszego wybaczenia???
Bo jeśli to jest na przykład takie ich hobby - no to można by to od biedy zrozumieć!
Jednak - jeśli to jest ich sposób zarabiania na życie - to ciekaw jestem, kto im za to płaci (oprócz Michnika i jego mocodawców)???
No i tutaj pojawia się odwieczna kwestia - kto kogo dowiezie kibitką do stoków Cytadeli...
ze dwa miesiące po wygranej PiS u, bedziecie płakać
odechce się wam tej "wolnej " Ojczyzny
Ta sama klasa,ten sam styl.POdobna blondynka..zal patrzeć i słuchać...