- Tusk doda jej pewności siebie i nada europejskiego szlifu. Jedna wartościowa rada Tuska może być cenniejsza od wielogodzinnych treningów - zdradza "Super Expressowi" osoba z otoczenia Ewy Kopacz. I dodaje: - Liczymy na Tuska. Może podrzuci jakiegoś asa z rękawa. Chcemy żeby Ewa wygrała tę debatę, tak jak Tusk to zrobił w 2007 roku: luzem, opanowaniem i celnymi strzałami.
Zdaniem politologa Kazimierza Kika, Donald Tusk może wyposażyć Ewę Kopacz w wiedzę i zagrywki, których nie ma Beata Szydło.