Prezes PiS mówił na konwencji partyjnej, że jeżeli jego ugrupowanie wygra wybory, rząd będzie trwale współpracował z prezydentem i będzie szanował opozycję. To my proponujemy Polsce. A co proponuje druga strona? Wielopartyjny rząd oparty na zasadzie negatywnej: przeciw PiS-owi. Najgorsza zasada, jaką można mieć w polityce. Rząd wojny wewnętrznej, rząd wojny z prezydentem, z opozycją. Żadnego planu dla Polski - mówił Jarosław Kaczyński.

Reklama

Jarosław Kaczyński zaznaczał, że rząd PiS będzie bronił fundamentów polskości. Nie oderwie się tego fundamentu od naszej wiary, Kościoła, katolicyzmu. To nie oznacza żadnego państwa wyznaniowego - podkreślał. Prezes PiS mówił też, że Polska jest i musi pozostać być może jedynym, czy jednym z bardzo niewielu na świecie krajów prawdziwej tolerancji religijnej, nie niszczonej przez tak zwaną poprawność.

Konwencja Prawa i Sprawiedliwości odbyła się w hali "Sokoła". W tym samym miejscu prezes Kaczyński wyznaczył jako kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudę.
Po konwencji prezes PiS wziął udział we mszy świętej na Wawelu w intencji tragiczne zmarłej pary prezydenckiej Lecha i Marii Kaczyńskich.

Reklama