Pracownia sondażowa Opinia24 zapytała Polaków o trzy sprawy:
- zakaz aborcji ciąży będącej wynikiem gwałtu,
- przyzwolenie na wprowadzenie związków partnerskich także dla osób tej samej płci,
- zgodę na usunięcie krzyży z urzędów.
Co z aborcją ciąży będącej wynikiem gwałtu?
Na pytanie: "Jakie ustawy przedłożone przez Sejm powinien Pana / Pani zdaniem podpisać prezydent? Zakazanie aborcji ciąży będącej wynikiem gwałtu?” ankietowani w badaniu przed drugą turą odpowiedzieli następująco:
- Zdecydowanie tak – 10 proc.,
- Raczej tak – 10 proc.,
- Raczej nie – 17 proc.,
- Zdecydowanie nie – 47 proc.
- Nie wiem – 16 proc.
W przypadku zwolenników Nawrockiego widać wyraźną zmianę w porównaniu z pierwszym sondażem przeprowadzonym przez pracownię Opinia24 na ten temat. W drugim badaniu zwolenników podpisania ustawy zakładającej zmiany w prawie aborcyjnym było mniej, bo 27 proc., (wcześniej 41 proc.) a przeciwników więcej – 56 proc. (wcześniej 46 proc.).
Wprowadzenie związków partnerskich także dla osób jednej płci?
Kolejne pytanie brzmiało: "Jakie ustawy przedłożone przez Sejm powinien Pana / Pani zdaniem podpisać prezydent? Wprowadzenie związków partnerskich także dla osób jednej płci?. Z badania wynika, że za podpisaniem takiej ustawy jest 39 proc. Polaków, a przeciwko 47 proc.
W grupie wyborców Karola Nawrockiego rozbieżności między jednym a drugim badaniem okazały się większe. Sondaż pracowni Opinia24 z początku kwietnia wykazał, że za wprowadzeniem związków partnerskich jest 12 proc. ankietowanych, a przeciwko – 82 proc. Tydzień przed drugą turą na "tak" było już 18 proc. badanych, a na "nie" – 72 proc.
Usunięcie krzyży z urzędów?
Opinia24 zapytała również: "Jakie ustawy przedłożone przez Sejm powinien Pana / Pani zdaniem podpisać prezydent? Usunięcie krzyży z urzędów?". Przeciwko wprowadzeniu takiego prawa, które nakazywałoby zdejmować krzyże ze ścian w urzędach, jest ponad połowa ankietowanych (56 proc.), a za takimi zmianami – mniej niż co trzeci (27 proc.).
Wyniki badania przeprowadzonego na zlecenie Radia ZET przed drugą turą wyborów pokazały, że spada też odsetek osób, które są przeciwko pozbywaniu się chrześcijańskich symboli z urzędów – z 94 proc. na 86 proc. Oznacza to, że doszło do zmiany postaw na mniej konserwatywne, albo Nawrocki przyciąga wyborców o bardziej liberalnych opiniach.