W sobotę kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki zapowiedział, że jeśli wygra wybory, Piotr Guział, który zrezygnował z ubiegania się o fotel prezydenta Warszawy, będzie wiceprezydentem stolicy. Podczas niedzielnego briefingu prasowego, który odbył się przed Urzędem Dzielnicy Ursynów, Skubiszewski poinformował, że Komitet Nasz Ursynów i Otwarty Ursynów wesprze kandydaturę Jacka Wojciechowicza w wyborach prezydenta stolicy.

Reklama

Popieramy Jacka Wojciechowicza na prezydenta m.st. Warszawy i to jest nasz kandydat. Odcinamy się od decyzji Piotra Guziała. On oczywiście jako człowiek miał prawo do podjęcia takiej decyzji, ale nie prowadził z nami żadnych ustaleń, jeśli chodzi o poparcie Patryka Jakiego - powiedział Skubiszewski. Jak dodał, był to "osobisty wybór" Guziała.

Skubiszewski podkreślił, że jest to decyzja obu stowarzyszeń, które tworzą KWW Nasz Ursynów i Otwarty Ursynów. Zastrzegł, że nie oznacza to, że stowarzyszenia zmieniają ocenę prezydentury Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jej prezydentura miała dobre strony i złe strony, jednak uważamy, że Jacek Wojciechowicz, osoba, która odpowiadała za inwestycje, jego doświadczenie jest niezbędne do tego, żeby Warszawa mogła być dobrze zarządzana. Warszawa potrzebuje dobrego gospodarza i wierzymy, że Jacek Wojciechowicz takim gospodarzem może być – podkreślił. Skubiszewski zapowiedział, że KWW Nasz Ursynów i Otwarty Ursynów poprze także listę do Rady Warszawy, firmowaną przez Jacka Wojciechowicza, czyli Akcja Warszawa.

Wojciechowicz zapewnił z kolei, że wsparcie lokalnych stowarzyszeń jest dla niego ważne. Moja kampania wyborcza nie jest skierowana przeciwko nikomu, jest przede wszystkim nacelowana na to, by odebrać Warszawę partiom politycznym, które żerują na naszej stolicy i oddać Warszawę warszawiakom. To jest mój cel (...) Bardzo dziękuję za to poparcie. Będziemy razem działać i mam nadzieję, że do ostatniej godziny będziemy walczyć o Warszawę dla warszawiaków – powiedział.

Reklama

Pytany, jak ocenia sobotnią decyzję Piotra Guziała o wycofaniu się z wyścigu o fotel prezydenta m.st. Warszawy i poparciu kandydatury Jakiego, Wojciechowicz odparł, że nie będzie oceniał ruchów poszczególnych kandydatów. Każdy ma prawo do własnych wyborów. Nie walczę dla siebie, nie jestem za kupczeniem stanowiskami. Ja walczę dla Warszawy, dla warszawiaków. Uważam, że w finale ten sojusz pana Piotra Guziała i pana Patryka Jakiego tak naprawdę będzie dla nich obu niekorzystny, ale to jest decyzja ludzi, którzy sami stanowią o sobie i mają prawo do tego, żeby takie czy inne decyzje podejmować – ocenił.

Do tej pory chęć ubiegania się o prezydenturę Warszawy ogłosili, oprócz Wojciechowicza i Jakiego, m.in. poseł PO Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska), lider Wolnego Miasta Warszawa Jan Śpiewak (Wygra Warszawa), rzecznik PSL Jakub Stefaniak, kandydat SLD Andrzej Rozenek, Justyna Glusman (Koalicja Ruchów Miejskich skupiona wokół stowarzyszenia Miasto Jest Nasze), burmistrz Targówka Sławomir Antonik (Bezpartyjni), a także lider Ruchu Sprawiedliwości Społecznej Piotr Ikonowicz oraz prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke.

Wybory samorządowe odbędą się 21 października; druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 4 listopada.

Reklama