Gdyby wybory samorządowe w Warszawie odbyły się w ubiegłą niedzielę, zwyciężyłby Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej zdobyłby 42,1 proc. głosów. Za nim uplasowałby się Patryk Jaki (Zjednoczona Prawica) z poparciem na poziomie 31,9 proc. W drugiej turze przewaga Trzaskowskiego wyniosłaby 13,5 punktów procentowych - wynika z sondażu IBRiS dla Onetu.
- Z naszych badań wynika, że jeszcze do ostatniego weekendu Patryk Jaki prowadził wyrównaną walkę z Rafałem Trzaskowskim - mówi Marcin Duma, prezes IBRiS. - Z sondażu realizowanego tuż po debacie prezydenckiej wynika, że dystans dzielący wiceministra sprawiedliwości i kandydata Koalicji Obywatelskiej znacznie wzrósł - zarówno w I, jak i w II turze. Korzystny dla Patryka Jakiego trend sondażowy uległ załamaniu, a szansa na odniesienie spektakularnego sukcesu przez obóz rządzący znacznie się oddala.
Pozostali kandydaci pozostają daleko w tyle. Trzeci Andrzej Rozenek (SLD) może liczyć na 4,1 proc. poparcia, Jacek Wojciechowicz (Akcja Warszawa) na 3,1 proc., a kandydat Wygra Warszawa Jan Śpiewak - na 2,6 proc. głosów.
Koalicja Obywatelska wygrałaby też w wyborach do rady miasta. Zdobyłaby 35,2 proc. głosów. Drugi byłby PiS z poparciem na poziomie 30,9 proc. Trzeci - SLD Lewica Razem - zdobyłby 8,7 proc. głosów.
Kolejne miejsca zajęliby: Kukiz'15 (3,2 proc.), Miasto Jest Nasze (3,1 proc.), Komitet Jana Śpiewaka (2,4 proc.), Bezpartyjni Samorządowcy (2,1 proc.), Komitet Sprawiedliwości Społecznej (1,6 proc.), PSL (1,3 proc.), Komitet Jacka Wojciechowicza (1,1 proc.), Wolność w Samorządzie (1 proc.), Odkorkujmy Warszawę, RIGCZ, Hawajska+ (1 proc.), Wolni i Solidarni (0,6 proc.).
0,3 proc. badanych nie zamierza głosować w wyborach do Rady Warszawy, a 7,5 proc. nie wie jeszcze, na kogo odda swój głos.
W drugiej turze wyścigu o fotel prezydenta Warszawy zwyciężyłby kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski z 53,5 proc. głosów. Jego rywal, Patryk Jaki, zyskałby 40 proc.
1,1 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie weźmie udziału w drugiej turze. 5,4 proc. nie wie jeszcze, na kogo oddałoby swój głos.
W wyborach zamierza wziąć udział 51,4 proc. badanych.