Na czym polega oszustwo?
W treści SMS-a pojawia się informacja o zatrzymanej paczce oraz pilna prośba o potwierdzenie adresu w ciągu 12 godzin. Wiadomość wygląda następująco:
"Twoja paczka dotarła do magazynu, ale została zatrzymana i nie może zostać dostarczona, ponieważ adres jest niejasny. Proszę potwierdzić adres podany w linku w ciągu 12 godzin".
Link prowadzi do strony łudząco podobnej do panelu płatności znanej firmy. Jej celem jest wyłudzenie danych karty płatniczej, a także informacji adresowych i kontaktowych. Nawet jeśli ktoś faktycznie czeka na przesyłkę, ten SMS nie ma nic wspólnego z realnymi zamówieniami.
Kurierzy i świąteczna presja czasu
Nieprzypadkowo kampania pojawia się właśnie teraz. Dwa dni przed świętami wielu z nas oczekuje ostatnich prezentów, działa w pośpiechu i łatwiej pomija sygnały ostrzegawcze. Jeszcze kilka tygodni temu dominowały fałszywe sklepy internetowe, dziś ich miejsce zajęli kurierzy. To pokazuje, jak skutecznie oszuści wykorzystują socjotechnikę oraz emocje związane z konkretną porą roku.
Jakie są konsekwencje podania danych?
Podanie danych karty płatniczej może prowadzić do kradzieży środków i nieautoryzowanych transakcji. Dane adresowe i kontaktowe często trafiają do kolejnych kampanii oszustów, co zwiększa ryzyko następnych prób wyłudzeń, fałszywych telefonów i wiadomości.
Jak się zabezpieczyć przed takim oszustwem?
Pamiętaj o kilku zasadach:
• nie klikaj linków z SMS-ów dotyczących paczek,
• sprawdzaj status przesyłki wyłącznie na oficjalnej stronie przewoźnika,
• nie podawaj danych karty na stronach otwieranych z wiadomości,
• blokuj nadawców fałszywych SMS-ów,
• zachowaj szczególną ostrożność w okresie przedświątecznym.
Czujność i ograniczone zaufanie pozostają najskuteczniejszą ochroną. Świąteczny pośpiech to idealne środowisko dla oszustów, dlatego warto zwolnić na chwilę i dokładnie sprawdzić każdą wiadomość.