Wszystko wydarzyło się na dzień przed emisją kolejnego odcinka, którego gośćmi mieli być: szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka i Ludwik Dorn z Polski Plus. Tematem rozmowy miał być ostatni kongres PiS. Jednak, jak podaje gazeta.pl, do emisji nie dojdzie.

Reklama

Sam Wildstein w rozmowie z gazetą.pl tłumaczy, że program miał zostać przeniesiony na godzinę 24. "Powiedziałem, że o tej porze to ja nie chcę" - dodaje i tłumaczy, że jego zdaniem emitowanie publicystyki o tej porze nie ma najmniejszego sensu.

"Zarząd z którym rozmawiałem, w tym szef Jedynki, zgodził się na emisję około 22.30. Umówiliśmy się na cztery kolejne odcinki, a nawet promocję mojego programu na antenie TVP, czego do tej pory nie było" - relacjonował gazecie.pl. Jak dodał, z powodów, które go dziwią, wszystkie te ustalenia trafiły do kosza.

Wildstein zaznacza, że nie przekonują go tłumaczenia, jakie mu przedstawiono, czyli wskaźniki biura reklamy. I jak dodał, jego związek z TVP jest już zakończony.

"Bronisław Wildstein przedstawia" był emitowany od września 2008 roku, zawsze na żywo, w różnych porach między 22 a 23.30.

Reklama