"Mamy w hospicjum taki sprzęt, ale stacjonarny. Pieniądze uzyskane za kask najlepszego polskiego skoczka narciarskiego praktycznie pokryją koszt zakupu koncentratora przenośnego, takiego, z którym dziecko będzie mogło wychodzić na spacery, jeździć na wycieczki" - powiedziała Krzywicka.

Reklama

Jak podkreśliła, pomoc sportowców jest bardzo dużym wsparciem dla hospicjum. Na zakończonej dwa tygodnie temu aukcji wylicytowano ponad 50 tys. zł za narty przekazane przez Justynę Kowalczyk. Pieniądze przeznaczone są również na zakup sprzętu rehabilitacyjnego dla podopiecznych placówki.

W maju zorganizowany będzie w Szczecinie turniej siatkarski, podczas którego również mają być zbierane pieniądze na hospicjum.

Placówka opiekuje się 27 nieuleczalnie chorymi dziećmi z Zachodniopomorskiego.