Kopacz bezpośrednio po przylocie udała się na spotkanie z rosyjską minister zdrowia i rozwoju społecznego Tatianą Golikową.
Zdaniem strony polskiej, zakończenie prac identyfikacyjnych możliwe jest jeszcze w środę lub czwartek. Do zidentyfikowania - z wykorzystaniem materiału genetycznego - pozostało 20 ofiar tragedii.
Źródło dyplomatyczne w Moskwie w rozmowie z PAP nie potwierdziło, ale i nie zaprzeczyło, że strona rosyjska odnalazła szczątki wszystkich ofiar katastrofy.
Na czwartek planowana jest dokładna analiza uzyskanych wyników. Niezwłocznie po ustaleniu tożsamości ofiar szczątki tragicznie zmarłych mają być sukcesywnie sprowadzane do Polski.
PAP dowiedziała się nieoficjalnie, że do stolicy Rosji przyleciały dwa samoloty wojskowe CASA.
Oprócz minister Kopacz do Moskwy przybyli także wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Piotr Stachańczyk, przedstawiciele Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji, specjaliści medycyny sądowej z zakresu antropologii i genetyki oraz eksperci wojskowi.
Ze źródła dyplomatycznego w Moskwie PAP dowiedziała się również, że w czwartek w rosyjskiej stolicy oczekiwani są też ministrowie obrony narodowej i sprawiedliwości - Bogdan Klich i Krzysztof Kwiatkowski. Ich misja związana jest m.in. z wnioskiem strony polskiej o udostępnienie zapisów z czarnych skrzynek rozbitej maszyny.
W katastrofie prezydenckiego Tu-154M, do której doszło 10 kwietnia pod Smoleńskiem, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria. Zidentyfikowano już szczątki 76 osób.