TVP odmawiając emisji nie nawiązywała do zarzutów wobec prowadzącego program "Warto rozmawiać". Gwoli przypomnienia: Rada Etyki Mediów napisała, że Pospieszalski w swej relacji z żałoby przed Pałacem Prezydenckim naruszył zasady obiektywizmu, szacunku i tolerancji. Pojawiały się zarzuty wykorzystywania mediów publicznych do propagowania teorii spiskowych i atakowania rządzącącej PO.
Telewizja publiczna powołała się na art. 6 rozporządzenia Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w myśl którego osoby prowadzące na antenie publicznej TV programy informacyjne, publicystyczne i skierowane do dzieci, nie mogą występować w reklamach - pisze portal fronda.pl
Emisji spotu z Pospieszalskim odmówiły też Polsat i TVN. Prywatne stacje nie podały jednak powodów odmowy. Nie wiadomo, czy reklama ukaże się, gdy ze spotu zniknie wizerunek Pospieszalsiego.
Główne stacje telewizyjne odmówiły emisji spotu "Rzeczpospolitej". Gazeta chciała pochwalić się, że dołączy do nakładu film "Solidarni 2010". TVP oznajmiła wprost: nie wyemitujemy reklamy, w której gra Jan Pospieszalski, czyli autor - jak mu wytykano - zmanipulowanego dokumentu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama