Wśród świadectw, które znalazły się w dokumencie, jest relacja Francesco Pasanisiego, byłego szefa policji, który był na Placu Świętego Piotra w dniu zamachu na Jana Pawła II. To właśnie w jego ręce osunął się postrzelony przez Alego Agcę papież. Mężczyzna wyjawił, że do dziś ma spodnie ze śladami krwi Jana Pawła II.
Poza przyjęciem positio, Watykan musi także uznać cud za wstawiennictwem papieża Polaka. O jego świętości ma świadczyć uzdrowienie francuskiej zakonnicy. W jej ojczyźnie cud już potwierdzono. Teraz czas na opinię Stolicy Apostolskiej.
Jedno jest pewne - papież nie zostanie wyniesiony na ołtarze przed trzecią rocznicą śmierci. Nie spełnią się więc życzenia wiernych, którzy na pogrzeb Jana Pawła II przynieśli transparenty z napisem "Santo subito", czyli święty natychmiast.