Na południu Polski na metr kwadratowy może spaść do 30 llitrów wody. A to oznacza, że miejscami mogą zdarzyć się podtopienia.
Wiatr będzie wiał nawet z prędkością 90 kilometrów na godzinę. A więc trzeba się liczyć z uszkodzeniami sieci energetycznej i powalonymi drzewami. Prawdziwe pandemonium. Lepiej nie parkować samochodów pod drzewami.
Burze, choć bez gradu, będą nękać też Świętokrzyskie, Łódzkie, Mazowieckie, Podlaskie, Warmińsko-Mazurskie i Pomorskie. Ale i tam będzie obficie padać i silnie wiać.