Słupski Caritas, który obsługuje 1200 osób tygodniowo, nie ma już możliwości pomagania biednym. Hipermarkety, które były głównymi dostawcami żywności do organizacji, teraz już tego nie robią, bo zabrania im tego prawo unijne. Żywność, której termin ważności dobiega końca, od 1 grudnia trafi na śmietnik zamiast do osób, które jej potrzebują. Bezduszne prawo znów uderza w najbiedniejszych.
Jeszcze przed 1 grudnia słupski Caritas rozdawał biednym kaszę, mąkę, przetwory mleczne. Wielu bezdomnych dzięki pomocy organizacji mogło przetrwać zimę. Teraz wszystko się zmieniło. Lidia Matuszewska, prezes Caritas parafii św. Jacka, ubolewa, że jedyne, co ma do zaoferowania najuboższym, to pieczywo.