"O godz. 20 pięciu ratowników z poszkodowanymi wyszło z jaskini. Grotołazi zabłądzili w jaskini, nie potrafili odnaleźć wyjścia" - powiedział ratownik dyżurny TOPR, Edward Lichota.
Grotołazi z Katowic mieli wyjść z jaskini w godzinach rannych. Kiedy nie wyszli, ich kolegazawiadomił TOPR. Pięcioosobowa grupa ratowników udała się do jaskini na poszukiwania.
W rejonie otworu wyjściowego jaskini ratownicy z pokładu śmigłowca nie dostrzegli żadnych śladów,które wskazywałyby na wyjście z niej grotołazów.
Jaskinia Czarna jest położona w Tatrach Zachodnich w masywie Organów. Jest szósta pod względem długości w Polsce. Charakteryzuje się obszernymi korytarzami o łącznej długości ok. 6 km. Posiada kilka pięter połączonych pionowymi ciągami o znacznej wysokości.
Dwóch miłośników jaskiniowych wypraw, może mówić o dużym szczęściu. Ratownicy TOPR znaleźli ich szybko, mimo że Jaskinia Czarna, którą mieli opuścić dziś rano, ma wiele kondygnacji i aż 6 kilometrów długości. Para grotołazów najadła się strachu, ale nie ma żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama