Piątka młodych osób napadła na sklep jubilerski w samym centrum miasta, niemal obok ratusza . Napastnicy weszli do sklepu w kapturach na głowie; mieli zasłonięte twarze.Zastraszyli ekspedientkę nożem i wyprowadzili ją na zaplecze. Ukradli kilka palet z wyrobami ze złota, m.in. łańcuszki i pierścionki. Właściciel oszacował, że było to okołopółtora kilograma precjozów o wartości ok. 150 tysięcy złotych.
>>>Policjanci nie zauważyli włamywacza w sklepie jubilerskim
Młodzi bandyci prawdopodobnie napad wymyślili sami. Raczej nie działali na czyjeś zlecenie, bo jak mówią policjanci - gdyby tak było, nie udałoby się tak szybko odzyskać skradzionych rzeczy.