Senackie połączone komisje praw człowieka i samorządu terytorialnego opowiedziały się przeciwko pomysłowi. Senatorowie argumentują, że pijani kibice mogą wszczynać na stadionach burdy.

Reklama

>>>Posłowie są za piciem piwa na stadionie

Na senatorów wpłynął też Kościół. Jak podaje TVN 24, biskup Tadeusz Bronakowski, na co dzień przewodniczący Apostolstwa Trzeźwości przy Episkopacie Polski, przekonywał parlamentarzystów, że kibice nie powinni pić alkoholu.

>>>Boniek: Polski sport bez piwa to zły pomysł

Z senatorami nie zgadza się wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Adam Rapacki. Przekonuje, że rząd chciał cywilizować kulturę picia piwa. "Stanowisko rządu jest takie, żeby możliwość sprzedaży piwa na stadionach była, podobnie jak jest to w większości krajów Unii Europejskiej, i tak jak podpowiadają UEFA i FIFA" - mówi Rapacki.

Przeciwko alkoholowi byli jednak sami kibice. "Jesteśmy przeciwni, jeździmy bowiem na mecze i wiemy, jak ogromnym problemem są osoby pijane. To na trybunach powtarza się notorycznie. Oni są największym zagrożeniem dla rodzin z dziećmi, których już teraz sporo zasiada na trybunach" - oświadczył Filip Jańczuk z Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców.