Policjanci zwalczający przestępczość narkotykową podejrzewali, że 18-letnia gdańszczanka sprzedaje środki odurzające. Sprawa okazała się banalnie prosta - gdy podeszli do niej na ulicy, dziewczyna od razu, nie zastanawiając się, z kim ma do czynienia, chciała im sprzedać amfetaminę. Gdy tylko wyjęła narkotyk z kieszeni, funkcjonariusze natychmiast ją zatrzymali.

Reklama

>>>W szkołach łatwiej o narkotyki niż o papierosy

Jak się okazało, 18-letnia Małgorzata Z. miała przy sobie aż 260 porcji amfetaminy. Dziewczyna trafiła do policyjnego aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Za posiadanie takiej ilości narkotyków grozi jej nawet osiem lat więzienia.

>>>Zlikwidowano fabrykę amfetaminy