Od kilku tygodni do policjantów z zachodniopomorskich Pyrzyc docierały zgłoszenia o kradzieży pieniędzy z automatów do gier. Z jednorękich bandytów zniknęło w sumie ponad 100 tys. zł. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił fakt, że żaden z automatów nie został uszkodzony.

Reklama

>>>Zobacz, ile Polacy wydają na hazard

Policjanci obserwowali miejsca, gdzie ustawione były automaty, i wkrótce zatrzymali podejrzanego mężczyznę. "Wykorzystał on lukę w systemie komputerowym, który steruje jednorękimi bandytami, dlatego na automatach nie było widać śladów włamania" - powiedziała DZIENNIKOWI Alicja Śledziona ze szczecińskiej policji.

>>>Dzieci uzależnione od jednorękich bandytów

Dziś mężczyzna został przesłuchany w prokuraturze. "Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe w wysokości 3 tys. zł" - mówi Śledziona. "Usłyszał zarzut oszustwa komputerowego. Grozi mu nawet pięć lat więzienia" - dodaje.