Na ulicy w Białej Podlaskiej cztery osoby, w tym 20-letnia studentka, zaczepiły przypadkiem napotkanych mężczyzn. Jeden z nich niósł siatkę z piwem, więc został pobity.

>>>Pijana kobieta napadła na sklep

Reklama

"Napastnicy chcieli się napić" - mówi Cezary Grochowski z bialskiej policji. Zabrali łup, czyli cztery butelki piwa, i uciekli. Chwilę później znaleźli ich policjanci. "Nie zdążyli jeszcze wypić piwa, za to płakali jak dzieci" - relacjonuje Grochowski. "Byli bardzo przestraszeni, a dorosły mężczyzna błagał policjantów, by zdjęli mu kajdanki, bo są zbyt zimne. Cała czwórka stanie przed sądem" - dodaje.

>>>15 latek sterroryzował ekspedientkę