Trawny dała rodzinom Moskalików i Głowackich z Nart na Mazurach czas na wyprowadzkę do połowy kwietnia. To efekt wyroku Sądu Najwyższego, który 13 grudnia 2005 roku orzekł, że Agnes Trawny należy zwrócić nieruchomości w Nartach. Zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów Moskalikowie i Głowaccy mogli mieszkać w Nartach do 13 grudnia 2008 roku.

Reklama

>>>Niemiec chce zabrać Olsztynowi... cmentarz

Pełnomocnik Trawny mecenas Andrzej Jemielita przyznaje, że wysłał do obu rodzin pismo z żądaniem wyprowadzki. "Podaliśmy termin 15 kwietnia, do którego rodziny Moskalików i Głowackich muszą opuścić dom w Nartach. Jeśli będzie od tych rodzin jakiś sygnał, że w niedalekim czasie się wyprowadzą, nie będziemy tak mocno trzymać się tej daty. W razie odmowy wyprowadzki kierujemy sprawę o eksmisję do sądu" - mówi mec. Jemielita.

Polacy ani myślą opuszczać dom. "Czekamy spokojnie na sprawę o eksmisję w sądzie. Na razie się nie przejmuję, bo jak bym miał się wszystkim przejmować, tobym dawno osiwiał" - mówi PAP Zbigniew Moskalik.

Moskalik dodaje, że Niemka powinna zapewnić dotychczasowym mieszkańcom domu lokal zastępczy. Jednak Trawny nie chce tego zrobić. Jej zdaniem mieszkanie dla obu rodzin to zmartwienie gminy.

Reklama

>>>Niemka chce od Polski 1,5 mln zł

Agnes Trawny - mieszkająca na Mazurach do połowy lat 70. - otrzymała w 1970 roku jako ojcowiznę działki w Nartach i Witkówku o łącznej powierzchni 59 ha. Gdy w 1977 r. wyjechała na stałe do Niemiec, ówczesny naczelnik gminy Jedwabno wydał decyzję o przejściu tej nieruchomości na rzecz Skarbu Państwa.

Na mocy wyroku Sądu Najwyższego w 2005 roku Trawny odzyskała część nieruchomości, czyli gospodarstwo rolne w Nartach. Nieruchomość była przez 30 lat własnością Skarbu Państwa, pozostającą w zarządzie Nadleśnictwa Szczytno. Teraz emerytowane rodziny pracowników leśnych Moskalików i Głowackich muszą się stamtąd wyprowadzić.