"Mamy 104 mln zł długu, a nasze konta już są zablokowane przez komornika. 70 wierzycieli nie daje nam spokoju" - opowiada DZIENNIKOWI o sytuacji placówki jej dyrektor Witold Barszcz. "Prosiliśmy wierzycieli, aby poczekali i dali nam szansę na naprawę szpitala. Ale tylko dziewięciu się na to zgodziło. Reszta nie wierzy w naprawę" - mówi.

Reklama

>>> Szpitalom brakuje leku do znieczulenia

Lekarze i pielęgniarki do tej pory nie dostali wypłat za marzec. Dyrektor nie wyklucza ewakuacji pacjentów. Na razie leki i opieka zapewnione są tylko do poniedziałku. Na wszystkich oddziałach szpitala leży obecnie 330 pacjentów.