Pies najlepszym przyjacielem piwosza - chciałoby się powiedzieć po obejrzeniu tego amatorskiego filmu. Wilczur Kazan nie daje spragnionemu panu powodów do złości. Usłyszy tylko "Kazanku, po piweczko, tam na łóżeczku, szybciutko..." i już niesie w zębach puszkę ulubionego napoju.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama