Czy samo czytanie o szatanie jest groźne? Można by tak sądzić po ostrzeżeniu jakie widnieje przy wejściu na jedną z polskich witryn satanistycznych: "Minister Zdrowia ostrzega: witryna zawiera treści o tematyce satanistycznej, mogące obrażać uczucia religijne i estetyczne niektórych osób."
Napis umieszczony na czarnym tle wygląda jak poważne ostrzeżenie. W rzeczywistości ma jednak przykuć uwagę i wzmagać ciekawość. Bez względu czy klikniemy napis "wejdź" czy "wyjdź" - i tak dostaniemy się na stronę.
A na niej niewybredny język i duża dawka pseudonaukowych wynurzeń. Osobny dział poświęcony jest na przykład satanistycznej filozofii.
O nietypowym ostrzeżeniu przed witryną chcieliśmy zapytać przedstawicieli ministerstwa, jednak urzędnicy tak się przerazili, że odmówili rozmowy. Krzysztof Suszek, dyrektor Biura Prasy i Promocji, podziękował jedynie za zwrócenie uwagi i zapewnił, że "Ministerstwo Zdrowia podejmie odpowiednie działania".