Wszystkiemu winien jest roaming. Dzięki niemu telefon automatycznie wybiera silniejszą sieć. Tak dzieje się w odległości nawet kilkunastu kilometrów od granicy z Czechami. Góry Opawskie i Jezioro Nyskie to miejsca, w których komórki łapią czeski Eurotel, Vodafone czy T-Mobil . Za połączenie wykonane w zagranicznej sieci zapłacisz 1,79 zł za minutę. Odebranie telefonu - 85 groszy. SMS - 57 groszy. MMS - 3 zł.
"Mieszkam kilometr od granicy i mój telefon ciągle przełącza się na T-Mobil" - opowiada "Nowej Trybunie Opolskiej" Joanna Klimczak, która z powodów zawodowych stale musi być "pod telefonem”. "Na Boże Narodzenie wysłałam hurtem dużo esemesów z życzeniami. Nie zauważyłam, że w trakcie wysyłania włączył się czeski operator i przeżyłam szok, jak zobaczyłam rachunek. Złożyłam reklamację w Erze. Obniżyli mi wtedy rachunek o 100 czy 200 złotych, ale z informacją, że robią to jednorazowo" - dodaje kobieta.
"Nie ma możliwości zbudowania infrastruktury, która zabezpieczy klientów przed takimi zdarzeniami" - komentuje Konrad Mróz z biura prasowego PTC Era.