Ogromne pieniądze praktycznie za nic. Taki był pomysł na życie 31-latka z Łomży. Założył on stronę internetową, na której można było znaleźć najnowsze hity filmowe. Amatorzy mocnych wrażeń kina akcji i miłośnicy innych gatunków filmowych, mogli do woli przebierać w tytułach znanych z dużego ekranu. Wystarczyło wpłacić kilkanaście złotych i dostawało się login i dostęp do filmoteki.

Reklama

Mimo, że pirackie filmy można znaleźć za darmo w dziesiątkach miejsc w internecie, 31-latek szybko zdobył kilkadziesiąt tysięcy klientów. Przez kilka miesięcy ściągnął od nich grubo ponad 200 tysięcy złotych. Interes rozkręcił się jednak na taką skalę, że zwrócił też uwagę internetowego patrolu policyjnego.

>>>2 mln dolarów grzywny za 24 pirackie piosenki

Sprawę "wypożyczalni" przejął Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Śledczy ustalili, że strona jest na amerykańskim serwerze, ale jej właścicielem jest jak najbardziej Polak.

Tydzień temu do mieszkania 31-letniego łomżanina wkroczyła policja. Zatrzymano go razem z żoną. Teraz spędzi w areszcie co najmniej trzy miesiące. Zarzuty usłyszy poważne: oszustwa podatkowego, naruszenia praw autorskich i prania pieniędzy pochodzących z tej działalności. Grozi mu osiem lat odsiadki. Jego żona odpowie za współudział.

Stronę internetową już zablokowano. Mundurowi w mieszkaniu obrotnego 31-latka zabezpieczyli kilkanaście komputerów, laptopów i nośników pamięci. Pójdą na poczet przyszłych kar.