Rodzinny dramat trwał już kilkanaście miesięcy. Bezbronna niepełnosprawna kobieta była brutalnie bita przez własnego męża. 61-letni mężczyzna, który często nadużywał alkoholu bił żonę po twarzy i całym ciele, wyzywał oraz znieważał. Groził tez, że ją zabije.
W końcu zdesperowana kobieta nie wytrzymała, postanowiła, że nie może tak dalej żyć. Jedynym sposobem jaki znalazła na wyjście z domowego horroru było samobójstwo. Wbiła sobie kuchenny nóż w okolice brzucha. Na szczęście w porę zareagowała sąsiadka, która zaalarmowała policję i pogotowie. Cała pomoc skończyła się jedynie na hospitalizacji. Po powrocie do domu kat w dalszym ciągu znęcał się nad swoją niepełnosprawną żoną.
Tym razem mieszkanka Warszawy podjęła bardziej roztropną decyzję - wezwała policję. Mąż - kat został zatrzymany na miejscu. Trafił do policyjnej celi, a następnie na trzy miesiące do aresztu. Za znęcanie się nad kobietą ze szczególnym okrucieństwem, a tym samym przyczynienie się do próby samobójczej grozi mu do 12 lat więzienia.