Łukowska prokuratura zarzuca trzem mężczyznom - 35-letniemu Sylwestrowi B., 26-letniemu Marcinowi K. i 35-letniemu Romanowi P. - że w lutym zeszłego roku przywłaszczyli sobie cztery czołgi: dwa T-55 oraz dwa T-34.

Reklama

Wyrządzoną szkodę wyceniono na 71 tysięcy złotych. Czwartemu oskarżonemu, Michałowi B., zarzuca się, że poinformował resztę oskarżonych, gdzie stoją czołgi i jak je wywieźć z poligonu.

Pierwszy czołg policjanci znaleźli na lawecie ciężarówki zatrzymanej pod Radzyniem Podlaskim. Kierowca tłumaczył, że tylko realizuje zlecenie i nie wie nic o kradzieży. Pod eksortą policji odwiózł czołg z powrotem na poligon.

Kolejne trzy czołgi, ważące po 15 ton każdy, znaleziono w punkcie skupu złomu w Lublinie.