Warszawa i Chorzów zagrożone

UEFA bije na alarm, bo w polskiej stolicy nie ma stadionu. Raport podkreśla, że na razie rozpoczęły się tylko wstępne prace przy budowie, a na dobre ruszą na jesieni. Dlatego Warszawa w rubryce "stadion" została oznaczona kolorem czerwonym - ujawnia dziennik "Polska".

Reklama

Do tej samej alamowej kategorii został zakwalifikowany Chorzów. To dziwi, bo tam Stadion Śląski stoi od dawna. Obiekt jest cały czas modernizowany. Ale jak mówi anonimowo jeden z działaczy, Chorzów ma problem z dachem. "Koszty jego instalacji są ogromne. UEFA nisko ocenia również widoczność z trybun" - dodaje rozmówca gazety.

Poznań i Kraków na żółto

Duża lepiej wypadają w najnowszym raporcie UEFA Poznań i Kraków. Ale tylko jeśli chodzi o stadion. W tej kategorii oba miasta dostały kolor żółty. Czyli wszystko idzie zgodnie z planem, choć do końca inwestycji jeszcze jest daleko. Jednak stolica Wielkopolski powinna się martwić małą i słabą bazą noclegową i małą przepustowością poznańskiego lotniska. Z hotelami o odpowiednio wysokim standarcie mają też problemy Gdańsk i Wrocław.

Ukraina w ogonie

Ale Polska i tak jest oceniana w raporcie dużo lepiej niż nasz partner w organizacji Euro 2012, czyli Ukraina. Tu prawie wszędzie raport jest na czerwono. Nasi wschodni sąsiedzi mają problemy ze wszystkim: hotelami, drogami, których stan jest jeszcze gorszy niż w Polsce, i budową stadionów.

Reklama

Osoba mająca kontakty z UEFA mówi wprost: "Rozważany jest scenariusz, w którym tylko dwa, trzy miasta ukraińskie zorganizują Euro, a pozostałe mecze odbędą się w Polsce. Najlepiej jest w Doniecku i Dniepropietrowsku. Ale bez Kijowa mistrzostw nie będzie" - podkreśla.

Takie raporty UEFA przygotowuje co dwa miesiące. Przy ocenie postępów prac piłkarska federacja stosuje system kolorów. Biały oznacza, że dana inwestycja jest w zasadzie gotowa. Zielony znaczy tyle, że prace idą zgodnie z planem i wkrótce dobiegną końca. Żółty to też dobra ocena, oznacza postęp, choć do finału prac daleko. Pomarańczowy - to obawy o realizację założeń. A czerwony to dzwonek alarmowy, że inwestycja jest bardzo zagrożona.