Po 66 latach od zbrodni nadal nie znane są jej szczegóły. Władze rosyjskie nie zrehabilitowały ofiar. Rosyjskie śledztwo trwało 14 lat i zostało umorzone w 2004 roku. Nikomu nie postawiono żadnych zarzutów, a większość akt utajniono.
Polskie śledztwo trwa od końca 2004 roku. Przesłuchano 1700 świadków, ale wszystko posuwa się do przodu bardzo wolno. Prokuratorom IPN udostępniono zaledwie około jednej trzeciej rosyjskich akt w tej sprawie. Autorzy apelu chcą, by sprawa zakończyła się tak, jak wymagają tego normy moralne, poczucie sprawiedliwości oraz przepisy prawa międzynarodowego.
W 1940 roku władze Związku Radzieckiego wydały rozkaz rozstrzelania 22 tysięcy jeńców - wojskowych i cywilów. Miejscami wywózki były okolice Katynia, Charkowa i dzisiejszego Tweru. Nadal poszukiwane są mogiły około siedmiu tysięcy osób.
Członkowie Rodzin Katyńskich domagają się od polskiego rządu stanowczości w sprawie Katynia. Zarzucają Rosji, że wróciła na drogę zakłamania. Moskwa nie chce uznać zamordowania 22 tysięcy Polaków za zbrodnię ludobójstwa. Rodziny Katyńskie mają nadzieję, że polskie śledztwo w tej sprawie doprowadzi do ostatecznego wyjaśnienia okoliczności mordu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama