Proceder trwał przez 2,5 roku. Tyle też trwał koszmar 13-letniej córki mężczyzny i jego 15-letniego syna. Przez własnego ojca dzieci były zmuszane do seksu z nim i ze zwierzętami. Potem to wszystko nagrywał i handlował pedofilskimi filmami w sieci.
Ale nawet na tym potwór nie kończył. "Był również sutenerem swojej córki. Za pieniądze sprzedawał ją innym mężczyznom" - mówi dziennikowi.pl Beata Tobiasz, rzecznik wrocławskiej policji.
Funkcjonariusze z Kołobrzegu i Wrocławia wpadli na trop mężczyzny, gdy złapali w maju i lipcu jego trzech klientów. Na szczęście potwór jest już w rękach policji, która jeszcze dziś zażąda dla niego aresztu. Grozi mu 10 lat za kratkami.
Ten widok powalił nawet doświadczonych policjantów. W mieszkaniu 41-letniego mieszkańca Kołobrzegu znaleźli masę pedofilskich filmów, które nagrywał ze swoimi nastoletnimi dziećmi i psami. Potem za "drobną opłatą" rozprowadzał je wśród znajomych w internecie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama