Ludzie byli zdezorientowani. Od rana gromadzili się pod siedzibą WSI. Niektórym puszczały nerwy. Rano dowiedzieli się, że najprawdopodobniej zostali bez pracy. W recepcji budynku znalazła się lista osób, które mogą zostać wpuszczone, a które nie. A wejść do siedziby mogą tylko osoby pozytywnie zweryfikowane.

Rano likwidator Wojskowych Służb Informacyjnych Antoni Macierewicz mówił, że WSI były przedłużeniem sowieckiego GRU, czyli wywiadu wojskowego, a wielu oficerów WSI przeszło szkolenie w GRU, m.in. ostatni komendant WSI - generał Marek Dukaczewski.

Macierewicz twierdzi, że WSI powstały, by manipulować mediami, sferą polityki i biznesu. I to - według niego - zagrażało bezpieczeństwu Polski, a wręcz jej niepodległości.

Likwidacja Wojskowych Służb Informacyjnych zakończyła się w sobotę. Od wczoraj w ich miejsce powstały Wojskowy Wywiad i Kontrwywiad.