Policyjni antyterroryści zaatakowali jednocześnie z trzech stron. Bandyci byli kompletnie zaskoczeni i choć mieli broń automatyczną, nawet nie próbowali walczyć. W warszawskim Ursusie w ręce policji wpadło 5 gangsterów, 2 kolejnych zatrzymano, gdy uciekali w kierunku Krakowa.

Dramat chińskiego małżeństwa przypominał scenariusz sensacyjnego filmu. Na początku sierpnia 36-letni biznesmen wraz z żoną jechali samochodem do pracy. Jak spod ziemi wyrośli trzej mężczyźni, którzy udawali policjantów. Zatrzymali auto, wywlekli z niego przerażone ofiary i wsadzili do stojącego obok busa.

Po kilku godzinach gangsterzy wypuścili kobietę, by zbierała pieniądze na okup. Milion euro - tyle miała kosztować wolność biznesmena. Przerażona kobieta przez trzy tygodnie zastanawiała się, czy opowiedzieć o wszystkim policji. Wreszcie poszła na komendę.